Today’s breakfast was a true gastronomic feast – cold meats, cheeses, scrambled eggs, eggs stuffed with other things, meat stuffed with other things, things stuffed with other things… We left our comfortable spa and its Japanese garden, comfy chairs and fluffy towels with some reluctance to tackle today’s 123km. We also said goodbye to our amazing driver Marek who apparently has better things to do than drive around at 20km an hour locating shops that stock vast quantities of bananas in the depths of rural Poland. A huge thank you to Marek for his patience and good humour for the first four days of this year’s ride. On the plus side, we were joined by Kuba – driver, cameraman and entertainer extraordinaire – who took over ATS Transport driving duties. His first contribution was to install a camera on Janusz – while assuring him that the footage would be speeded up during editing. The Garmin made a great attempt at hindering our efforts at collecting all the Strava segment QOMs in Poland by directing us onto the ‘scenic route’ through the local woods. Luckily, we were saved by a friendly man who helpfully directed the first cyclists the right way. By the time your slightly tired blogger arrived (cyclist number 18) the man just shouted “Your Garmin sucks, turn right, and how many more of you are there?!”. In the afternoon we were joined by Arek who casually raised the pace to an average of 42km an hour while maintaining an animated conversation about the local porcelain factory and its latest 2017 designs. Arek and his souped up matt black Scott triathlete bike quickly disappeared into the distance, matched by Krzyś and his cross-country suspension bike built c. 1985. While that duel was going on, our American friend from Colorado (who will remain nameless) unashamedly drafted the last 10km to the hotel behind superwoman Krysia, who is twice his age. | Dzisiejsze śniadanie było prawdziwą ucztą kulinarną – wędliny, serki, jajecznica, jajka nadziewane czymś, mięso nadziewane czymś, coś nadziewane czymś… Z niemałym żalem opuściliśmy wygodne spa z pięknym japońskim ogrodem, wygodnymi krzesłami i miękkimi ręcznikami aby stawić czoło dzisiejszym 123 km. Pożegnaliśmy się także z Markiem, naszym cudownym kierowcą, który podobno ma lepsze rzeczy do robienia niż jechanie tempem 20 km na godzinę przez szczere pola szukając sklepików gdzie sprzedają banany w dużych ilościach. Ogromne dzięki dla Marka za cierpliwość i poczucie humoru podczas pierwszych czterech dni rajdu. Po stronie plusów, dołączył do nas Kuba – nadzwyczajny kierowca, kamerzysta i komik, który przejął obowiązek kierowania samochodem ATS Transport. Jego pierwszym wkładem w tegoroczny rajd było zamontowanie na Januszu kamery – w tym samym czasie uspokajając go, że film będzie przyspieszony podczas składania. Nawigacja dzielnie próbowała przeszkodzić nam w pobiciu wszystkich rekordów na Strava, kierując nas na trasę widokową przez lokalne lasy. Na szczęście uratował nas miły Pan Budowlaniec, który wskazał pierwszym kolarzom właściwą drogę. Kiedy Wasza już trochę zmęczona bloggerka przyjechała jako kolarz numer 18, Pan tylko krzyknął „Twoja nawigacja nawala, skręcasz w prawo, a w ogóle ilu was jest?!” Po południu dołączył do nas Arek i beztrosko podniósł średnie tempo do 42 kilometrów na godzinę w tym samym czasie utrzymując żywą rozmowę o lokalnej produkcji porcelany i nowym modelu filiżanek na rok 2017. Arek i jego wypasiony matowy czarny rower triatlonowy szybko zniknęli na horyzoncie – dotrzymał mu tempa tylko Krzyś i jego górski czołg-rower, zbudowany w latach osiemdziesiątych. A podczas tej rywalizacji o przód peletonu, nasz amerykański przyjaciel z Kolorado (nie wymienimy imienia) bez skrupułów przejechał ostatnie 10 km do hotelu holowany przez superwoman Krysię, która jest dwa razy starsza od niego. |
0 Comments
Leave a Reply. |
DONATIONS
Donate and help us support Polish hospices DAROWIZNY
Przelew bankowy to najtańsza opcja, bo nie ma żadnych opłat.
Konto Fundacji Babci Aliny: Alior Bank, numer konta: 85 2490 0005 0000 4500 1020 9844. Tytuł przelewu: darowizna. Jeśli chcesz użyć karty kredytowej, to skorzystaj z systemu PayPal powyżej Cycle Europe
All the photos and stories from our epic adventure to cycle 1000km across Europe, deliver equipment to hospices and raise awareness of palliative care across Poland. Archives
July 2024
|